Oczary to rodzaj roślin z rodziny oczarowatych, do którego należy pięć gatunków (o. wirginijski - H. virginiana, o. omszony - H. mollis, o. japoński - H. japonica, o. wiosenny - H. vernalis, o. chiński - H. ovalis) i jeden mieszaniec - oczar pośredni (Hamamelis x intermedia).
Dlaczego oczary są takie interesujące? Otóż frędzelkowate, kędzierzawe, pachnące kwiaty tych krzewów rozwijają się w nietypowym, jak na nasz klimat, okresie - czyli zimą. Kwitną, w zależności od odmiany, już od grudnia do marca.
(Powyższe zdjęcie zrobiłam w swoim ogrodzie dwa tygodnie temu).
Oczary są krzewami o dosyć sporych rozmiarach, bo dorastają nawet do wysokości 4 m. Są gęste, zwarte, niektóre maja bardzo symetryczny pokrój. Ich ciemnozielone liście, przypominają wyglądem liście leszczyny. Krzewy te dobrze się czują na wilgotnych, ale przepuszczających, żyznych glebach, o odczynie lekko kwaśnym lub obojętnym. Wymagają stanowiska słonecznego (ewentualnie pół cienistego) i osłoniętego, gdyż młode rośliny mogą przemarznąć. Nie lubią przesadzania. Krzewów nie trzeba przycinać, gdyż krzewią się i zagęszczają stosunkowo dobrze, jednak jeśli ich forma zaczyna być mniej efektowna, wiosną po kwitnieniu można przeprowadzić cięcie odmładzające i korygujące pokrój rośliny.
Oczary najlepiej sadzić gdzieś w pobliżu ścieżki do domu, albo w miejscu widocznym z okien, aby w pełni cieszyć się zima ich dekoracyjnymi walorami. Gałązki z kwiatami można też ścinać do wazonu. Dobrze wyglądają zarówno jako krzewy soliterowe, jak i w grupach krzewów kwitnących w różnych okresach. Dodatkowym walorem rośliny, są pięknie przebarwiające się jesienią liście. Owoce oczaru, to dwuklapowe zdrewniałe torebki, które rozwijają się i dojrzewają późną jesienią. Pękając wyrzucają z siebie nasiona, które mogą wykiełkować po dwóch latach.
Widoczny na zdjęciach krzew to oczar pośredni (Hamamelis x intermedia) odmiana 'Diane'. Charakteryzuje się ona kwiatami w kolorze karminowoczerwonym. Zakwita pod koniec stycznia. Jesienią jej liście przebarwiają się na żółto lub pomarańczowo.
Poniżej przedstawię inne odmiany oczaru pośredniego.
'Arnold Promise' -kwitnie na żółto od marca, kwiaty utrzymują się długo na krzewie. Liście jesienią przebarwiają się na pomarańczowo lub czerwono.
'Fuerzauber' -pomarańczowoczerwone kwiaty pojawiają się na krzewie od lutego. Jesienią liście przebarwiają się na żółto lub pomarańczowo.
'Jelena' - pięknie wybarwione kwiaty - przy nasadzie czerwone, dalej pomarańczowe, a końcówki płatków żółte, rozwijają się na roślinie już od grudnia. Liście jesienią pomarańczowe i czerwone.
'Pallida' - kwiaty tej odmiany, podobnie jak poprzedniej, rozwijają się już od grudnia, z tym, że ich kolor jest jaskrawożółty. Jesienne liście mają barwę pomarańczowa lub czerwoną.
'Westerstrade' - kwitnie na jasnożółto od lutego. Liście jesienią żółtoczerwone.
'Primavera' - kwiaty intensywnie żółte z czerwoną nasadą pojawiają się na krzewie od stycznia. Liście przebarwiają się na żółtopomarańczowo.
'Orange Beauty' - kwiaty pomarańczowe rozwijają się od grudnia. Liście złotopomarańczowe.
Gatunki: oczar wirginijski - H. virginiana, o. omszony - H. mollis, o. japoński - H. japonica, o. wiosenny - H. vernalis, o. chiński - H. ovalis, kwitną na żółto.
Myślę, że warto, jeśli mamy wystarczająco dużo miejsca, pokusić się o posadzenie któregoś z oczarów, aby urozmaicić wygląd zimowego ogrodu :).
PS. Bardzo mnie cieszy duże zainteresowanie moimi blogowymi zabawami. Widzę, że nagrody przyciągnęły na mój blog wielu nowych Czytelników i Obserwatorów. Wszystkich Was serdecznie witam i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej. Czytam wszystkie Wasze komentarze i odwiedzam osoby blogujące, a jeśli u kogoś z Was jeszcze nie zdążyłam być, to na pewno zajrzę i poczytam :).
Jeśli ktoś jeszcze ma ochotę dołączyć do którejś z moich zabaw (można do obydwu), to linki znajdują się na pasku bocznym.
Życzę wszystkim miłego tygodnia. Wiosna coraz bliżej :)
Ania
ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńAle śliczne i jakie egzotyczne
OdpowiedzUsuńMój faworyt - Jelena , ale by mi pasował
Uścisk
Mi też się bardzo podoba ta odmiana, i tylko myślę, gdzie mogłabym ja u siebie wcisnąć :)
UsuńPiękne są :-))
OdpowiedzUsuńZwłaszcza biorąc pod uwagę, że niewiele o tej porze kwiatów :)
UsuńPiękna roślina i kwitnie wtedy, kiedy najbardziej tęsknimy za kwiatami.
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
UsuńNie mam juz miejsca, a chetnie powitalabym oczar w mym ogrodzie.
OdpowiedzUsuńNiestety, na razie nie ma odmian karłowych. Ale kiedyś, kto wie.. :)
Usuńale mi się podobają zdjęcia Twojego ogrodu :) jak nic wiosna idzie :):):) jak ja się cieszę :)
OdpowiedzUsuńJuż zdecydowanie wiosennie się zrobiło :)
UsuńFeuerzauber mnie zachwycił! :)
OdpowiedzUsuńTak, jest piękny :)
UsuńOczar to bardzo piękny krzew. Wprawdzie nie ma go w moim ogródku przy domu rodzinnym, ale nie raz widziałam go spacerując zimową porą i zawsze mnie zachwycał..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://fantazje-kwiatowe.blogspot.com/
Zaraz idę odwiedzić Twój blog :)
UsuńŚliczne wszystkie, ale moją uwagę przykuła Jelena, po porostu jest piękna i dostojna z chęcią posadziłabym ją u siebie w ogrodzie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Monika:)
Ja tez ją uwielbiam i muszę jej znaleźć jakieś miejsce u siebie :)
UsuńPozdrawiam!
Zaprezentowałaś mi mnóstwo nieznanych i pięknych roślin, ale najbardziej urzekł mnie Fuerzauber.
OdpowiedzUsuńBardzo piękne te roślinki. O niektórych przyznaję, że nie miałam pojęcia.
OdpowiedzUsuń