Dzisiaj będę się chwalić, bo bardzo jestem z siebie dumna :). A powodem jest poczyniona przeze mnie torebka, a właściwie to całkiem spora torba, bo spokojnie pomieści teczkę formatu A4, i nie tylko... :)
Od dawna podziwiałam torby z filcu, ale zawsze coś mi nie pasowało, więc w końcu nabyłam potrzebne materiały, wykorzystałam różne domowe przydasie, i tak oto powstała moja torba idealna :)
Uszyłam ją z filcu w dwóch odcieniach szarości - boki i uszy ma ciemniejsze. Ozdobą jest naszyta szydełkowa serweta i koronki w kolorze ecru, a żeby nie było za mdło i słodko, to ma ognistoczerwone wnętrze, takiż suwak i spodnią stronę uchwytów. Oprócz tego, że ma rozmiar idealnie dopasowany do moich potrzeb, to jeszcze wymyśliłam, że uszyję do kompletu etui na telefon, które można wpiąć w środku torebki i dzięki temu nie muszę w pośpiechu przekopywać całej zawartości, kiedy ktoś do mnie dzwoni. W środku są też dwie kieszonki na dokumenty i jakieś drobiazgi, ale jeszcze czegoś mi brakowało, i stąd za zewnątrz naszyłam dodatkową kieszeń, do której mogę odłożyć skasowany bilet (zawsze mam problem, co z nim z robić i w efekcie mnę w dłoniach) albo listę zakupów...
Na osłodę dodałam jej jeszcze malutkie serduszko, zawieszone na rączce, które łatwo można zdjąć, kiedy się znudzi, albo zastąpić czymś innym :)
Uszyłam ją prawie w całości ręcznie, maszynowo tylko wszyłam suwak i podszyłam czerwoną taśmę pod uchwyty.
To było samochwalstwo....
No, a teraz, wspomniana wiosna :)
Dzisiaj co prawda pogoda była mglista, ale za to w niedzielę było wspaniale. A oto trochę wiosennych fotek:
Uważam, że te kolory są niesamowite i aż trudno uwierzyć, że to luty :).
A to piękne bazie:
W ogrodzie, oprócz oczaru, zakwitły na razie tylko przebiśniegi, ale pozostałe cebulkowe dzielnie wyszły już spod ziemi, i też lada chwila, jeśli pogoda nie zrobi niespodzianki, zakwitną...
Bardzo dziękuję za wielki zainteresowanie moimi candy i przypominam, że jeszcze można się dopisywać (linki na pasku bocznym po prawej).
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Czytelników :)
Ania
Aniu, torba jest po prostu rewelka!!!ta naszyta serwetka wyglada genialnie, no I etui I serduszko!!!!! super!!!!
OdpowiedzUsuńMadziu, bardzo dziękuję :)
UsuńAniu jest świetna!!! Zdecydowanie słusznie jest się czym pochwalić , rewelacyjna. Chyba na jednej nie skończysz? :-)))
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
Już szyję następna dla kuzynki :)))
UsuńPozdrawiam!
Torba niesamowita, najfajniejsza jest serwetka na niej :))
OdpowiedzUsuńUściski
Bardzo dziękuję :)
UsuńBuziaki!
Świetnie Ci wyszła ta torba, zwłaszcza, że jest taka jaką sobie wymyśliłaś. Widoki niesamowite te kolory jak z bajki naprawdę trudno uwierzyć, że to luty:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Monika:)
Dziękuję, Moniko :)
UsuńA pogoda nas rozpieszcza i oby już zima nie robiła niespodzianek :)
Pozdrawiam!
Bardzo zgrabna torbelcia, a jaka praktycza.
OdpowiedzUsuńPiękna wiosna na fotkach, aż trudno uwierzyć w ten błękit nieba o tej porze roku.
Dziękuję :)
UsuńTaką zimę, to ja uwielbiam :)
Bardzo apetyczna torebka! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i trochę zazdroszczę, sama też zaczynam mieć ciągoty do robótek ręcznych, ale jeszcze nic nie zdziałałam.
Pozdrowienia serdeczne! :)
Iw, ja filc sobie kupiłam z pół roku temu, i po prostu musiałam dojrzeć :)
UsuńDo szycia się wzięłam, jak stres pracowy, tak mi się dał we znaki, że musiałam jakoś odreagować i taki efekt mi wyszedł.
Tak, że przygotuj sobie pod ręka coś do robótkowania, to w odpowiedniej chwili samo Ci w rękę wejdzie :)))
Pozdrawiam!
Torba pierwsza klasa ! Aż się wierzyć nie chce ,że to pierwszy raz ? Takie etui , to by mnie się na okularki przydało :-) bo zawsze gdzieś posieję je w torbie ..
OdpowiedzUsuńNo , a widoki cudowne .. Takie iście wiosenne :-))
Bardzo dziękuję :)
UsuńWcześniej z filcu uszyłam piórnik dla córki, ale tak wielkie przedsięwzięcie doprowadzone od początku do końca, było pierwsze :)
Teraz szyję taką samą torbę dla kuzynki i ona z kolei zażyczyła sobie takie wpinane etui na aparat :)
ja też nie mogę wyjść z szoku, że jeszcze jest luty... Wydaje mi się że kwiecień i już bym się brała za jakieś przekopywania :P
OdpowiedzUsuńJa na razie mam dużo pracy przy biurku, a aż mnie korci, żeby iść popracować w ogrodzie :)
Usuńtorba swietna!Masz powody do dumy! wiele razy zabieralam sie za uszycie takiej ale nie mam do tego chyba talentu niestety!zazdroszcze!:)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Myślę, że trzeba próbować
Usuńswoich sił :)))
o tak trudno uwierzyć że to luty!!! piękna ta torba brawo!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Dziękuję, Martuś :)
UsuńPozdrawiam!
Torba rewelacja!!! :) Można Ci zlecić uszycie podobnej?
OdpowiedzUsuńDzięki , Kasiu!
UsuńWłaśnie szyję kolejną dla kuzynki, tak że jeśli masz tez ochotę, to napisz szczegóły na maila :)))
jaka śliczna !
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSUPER TORBA !!!! - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam u siebie :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Witaj Aniu:)
OdpowiedzUsuńdziękuję, że zaprosiłaś mnie do siebie...
dobry czas na zmiany w ogrodzie, więc chętnie poczytam Twoje porady:)
Torba klasa!
Buziaki:)
Ciesze się, ze mnie odwiedziłaś i skusiłaś się na zabawy :)
UsuńBuziaki :)
Matko Kochana, ależ Ty masz dar do szycia! Dopiero co zaczełaś "igłą i nitką machac" a tu nagle takie cuda zaczęły powstawać w Twoich rekach! Aniu, jesteś niesamowita! Odezwe sie niebawem na mail. Buzka.
OdpowiedzUsuńOdzywaj się, bo ostatnio bardzo Cię mało w blogowym świecie :)
UsuńSzycie stało się dla mnie swego rodzaju terapią zajęciową :)
Buziaki!
aha.. odezwę się tez pewnie do Ciebie w sprawie ogrodu ;) ale to "późniejszym niebawem" ;)
OdpowiedzUsuńKiedy zechcesz :)
UsuńWszystkie Anie to super dziewczyny!:) Bardzo kreatywne i zdolne, ha ha! Piękna torba, jestem oczarowana:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się u Ciebie Aniu, masz pasje podobne do moich, dużo wspólnych tematów znalazłam, chętnie zostaję. Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bardzo mi miło Cię gościć :).
UsuńZaraz się wybiorę z rewizytą :).
Pozdrawiam!
Aniu, piękna ta twoja torebka!
OdpowiedzUsuń