Z pewna zazdrością oglądałam kwitnące wiosenne kwiecie na waszych blogach, bo u mnie jakoś bardzo opornie cebulowe wychodziły z ziemi pomimo sprzyjającej pogody. Na reszcie i u mnie są pierwsze kwiatuszki, na razie, oprócz oczaru, zakwitło kilka krokusów botanicznych i miodunka, ale i pozostałe krokusy, tulipany, żonkile i hiacynty są już na wierzchu i lada chwila zaczną kwitnąć. Podobnie magnolia gwiaździsta, której pączki już popękały.
Mam nadzieję, że śnieżne prognozy się nie sprawdzą, bo duże spadki temperatury w tym momencie wegetacji, nie są wskazane.
Z pracami ogródkowymi jestem bardzo do tyłu, bo przez dwa tygodnie byłam w domu uziemiona z chorymi dziećmi, ale córka od poniedziałku już poszła do szkoły, a syn, też już się pozbierał, więc wczoraj i dzisiaj mogłam troszkę nadgonić i poszaleć z grabkami :).
Ponieważ zima była prawie bezśnieżna, to bez problemu da się wejść w każdy zakamarek ogrodu, również tam, gdzie zwykle wiosną było bardzo mokro, i po woli ogródek zaczyna "wyglądać" :).
Na zakończenie kilka pstryknięć z telefonu, bo nie chciało mi się do domu po aparat wchodzić :):
Kępy miodunki obsypane są różowymi i fioletowymi dzwoneczkami, a po ich przekwitnięciu wypuszczą piękne, ciemnozielone liście z białymi kropkami. U mnie miodunka rośnie pod rozłożystą magnolią i ma się tam bardzo dobrze, więc, jeśli macie jakieś drzewo, pod którym nic nie chce rosnąć, to polecam.
A to krokusy botaniczne, o malutkich delikatnych kwiatuszkach. Wyrastają mi w najdziwniejszych miejscach, gdzie jakimś cudem trafiły ich cebulki. Tak, że wiosna nigdy nie wiem, gdzie tym razem się pojawią :).
Miłego wieczoru
Ania
PS. Bardzo dziękuje za wszystkie Wasze komentarze :).
Miodunka ślicznie wygląda. I mówisz, że pod drzewem by rosła? Pod orzechem też?
OdpowiedzUsuńRośnie pod drzewami :). Nawet pod orzechem, choć jego rośliny nie lubią :)
Usuńależ się pięknie robi )
OdpowiedzUsuńAle radosne i słoneczne zdjęcia
OdpowiedzUsuńDziękuję, Beti :)
UsuńPS. W sprawie projektu dla Ciebie, będę się kontaktować po weekendzie. Bo mam w tym tygodniu straszne urwanie głowy :)
A ja już byłam na działce (mam tylko moją) , w tym roku musze popatrzeć co ona skrywa :***
OdpowiedzUsuńPiekne kwiatki
Uściski
:)))
UsuńDzięki :*
czas siac ziółka na balkonie;))) ciesze się z tej wiosny jak dziecko:)
OdpowiedzUsuńJa też już nakupiłam nasion ziół i będę wysiewać do skrzynek :)
Usuńale ja Ci zazdroszczę tego ogródka! uwielbiam prace ogrodowe ale niestety mieszkam w bloku:( mam działkę ( a właściwie moja teściowa) ale ona jest oddalona o prawie 200 km, a poza tym niezbyt miłe relacje z "mamusią" nie sprzyjają pracom ogrodowym. no ale jakoś trzeba sobie radzić. czasem myślę aby tupnąć nogą bo tylko my z mężem robimy coś na działce, a i tak nikt tego nie docenia i jeszcze problemy robi ale jak tylko postawię nogę na tej świętokrzyskiej ziemi to cały dzień mogłabym plewić, grabić, sadzić, przesadzać itp:) i moje postanowienia znikają w mig
OdpowiedzUsuńkwiatuszki cudowne! oby ich nie przymroziło:)
pozdrawiam
Grzebanie w ziemi łagodzi obyczaje :)))
UsuńPS. Nowymi narzędziami już działałaś? :)
Pozdrawiam!
Aniu jeszcze nie:( na poczatku kwietnia wybieram się na działkę. Będzie to pierwsza wizyta po zimie. Oczywiscie zdam relacje jak się pracowało nowymi narzędziami:-)
Usuńpodobno powrót zimy idzie ... grrr
OdpowiedzUsuńale u mnie wiosna w sercu!
:D
Dlatego ja teraz każdą wolną chwilkę spędzam w ogródku, bo teraz się super pracuje, jak nie jest tak mokro :)
UsuńDobrze , że chociaż kilka nazw z tych przez Ciebie wymienionych znam , bo wyszłabym na totalnego laika ogrodowego :-))
OdpowiedzUsuńPięknie patrzeć jak wszystko budzi się z zimowego snu , a radość z grabienia po zimie jaka ogromna ,co ?:-)))
:)))
UsuńSzaleją z grabkami ile wlezie, żeby złapać pozytywnej energii z takiej "gimnastyki" :)
Kazdy kwiatek po zimie cieszy:-) tu, gdzie mieszkam, obserwuje ogromny wysyp przeroznego kwiecia, w roznych dziwnych miejscach:-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak, wiosna zna się każdy kwiatuszek w ogrodzie z osobna :)))
UsuńPozdrawiam!
Piękny ten reportaż z ogrodu...u mnie też wszystko powoli budzi się do życia...
OdpowiedzUsuńMiodunka, ha
dobrze, że podajesz nazwy, odkryję moje roślinki odnowa...
Buziaki:)
Dziękuję :)
UsuńZdjęcia słabe, ale nawet nie zawracam sobie głowy z bieganiem po aparat, bo straszą brzydką pogodą, więc się uwijam, żeby jak najwięcej zrobić :)
Piękna wiosna u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak słonecznie i wiosennie :) Zazdroszczę takiego ogrodu!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy, że mam te swoje krzaki :)
UsuńA pogoda cudna!
Aniu, oby te pognozy sie nie sprawdzily!
OdpowiedzUsuńSlonka zycze!
Dziękuję i też mam nadzieję, że jednak nie będzie aż tak źle, bo teraz jest cudowna wiosna :)
UsuńPozdrawiam!
o jak fajnie :)
OdpowiedzUsuńZ każdym dniem więcej zielonego się pojawia :)
UsuńPięknie pachnie wiosną i faktycznie oby prognozy o pogorszeniu pogody się nie sprawdziły bo wszystko pomarznie, a szkoda by było:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i wiosennie Monika:)
Mam nadzieję, że mrozy nie przyjdą już, bo wegetacja ruszyła pełną parą... Ja teraz codziennie w ogródku coś robię, to trudno uwierzyć, jak szybko wszystko się rozwija :)
UsuńPozdrawiam wiosennie! :)
Uwielbiam ten moment, kiedy kończy się zima i pojawiają się pierwsze kwiatki.
OdpowiedzUsuńWitam u siebie :)
UsuńJa też uwielbiam wypatrywać, co gdzie już zakwita :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń