Za oknem takie widoki, że aż mnie ściska, że jestem uziemiona w łóżku:
To zestawienie kolorów, jest dla mnie po prostu obłędne!
A teraz jeszcze pokażę, co udało mi się zdziałać w miniony weekend w pokoju, dzięki obecności Taty synka, który zdecydowanie lepiej niż ja radzi sobie z wierceniem dziur :). Dziękuję :)
Nad komodą zawisł stary zegar z pracowni Gustava Beckera. Jest to pamiątka rodzinna pochodząca jeszcze z XIXw. Zegar obecnie nie chodzi, choć jest w pełni sprawny, tylko wymaga wyregulowania. Kiedyś zajmował się tym mój dziadek, później tata, a po jego śmierci nikt już nie potrafił odpowiedni go poustawiać, ale mam zamiar rozpracować działanie mechanizmu :).
Pod zegarem widać niciak, który u mnie pełni rolę szkatułki na biżutki :)
Niciak pierwotnie wyglądał tak:
Zostawiłam tylko oryginalne obrazki, które były na górze, bo bardzo mi się podobają, a resztę przemalowałam na biało.
Wszystkim swoim Czytelnikom, życzę wielu samych pozytywnych myśli, które odmienią Wasze dni :)
Aniu bardzo ładnie! Faktycznie mamy podobnie:) Nasze tapety jak z angielskich domków:) Gustawa mam bardzo podobnego, ale w zielonej skrzynce i wisi w starej chacie:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ślę
Dziękuję :)
UsuńBardzo lubię taki klimat w domu :)
Kolory tegorocznej jesieni sa obledne a jeszcze jak slonce te widoki podswietli to dopiero poteguje doznania.
OdpowiedzUsuńBardzo spodobal mi sie Twoj kacik, niezwykle kobiecy, do niciaka sie usmiecham bo mam fiola na ich punkcie, zreszta chyba na kazde akcesoria krawieckie.
Zegar niezwykla rodzinna pamiatka.
usciski
Bardzo dziękuję :)
Usuńpiękny zegar :)
OdpowiedzUsuńPięknie , Twoje miejsce pracy nabiera klimatu, pozytywnych myśli i uśmiechu od rana życzę :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i wzajemnie :)
UsuńCudna tapeta :-) zdrówka życzę
OdpowiedzUsuńWitam u siebie i dziękuję :)
UsuńPozdrawiam!
Wracaj szybko do zdrowia!
OdpowiedzUsuńDzięki :)))
UsuńNiedzialajcy zegar wprowadza w domu zla energie! :(
OdpowiedzUsuńA więc go uruchomię :)
Usuń