Dzisiejszy post zamieszczam, aby utrwalić klimat minionych świąt. Pozbierałam dzisiaj świąteczne dekoracje, więc najwyższa pora pozamykać świąteczne klimaty :)
Zdjęć tegorocznych świątecznych akcentów w domu nie mam za wiele, bo i święta nie należały do całkiem typowych, tak, że trochę głowy nie miałam do całej otoczki. Syn w tygodniu przedświątecznym zachorował na ospę, więc siłą rzeczy świętowanie było podporządkowane choremu. Świętowaliśmy w swoim własnym, malutkim gronie, ale przez to ominęła mnie też gorączka przedświątecznych wielkich przygotowań.
A oto kilka naszych świątecznych domowych zakątków:
1 grudnia zaaranżowałam błyskawiczny "wianek" adwentowy - trochę jodłowych gałązek, przyniesione z lasu szyszki i żołędzie oraz czerwone filiżanki i spodeczki, w których ustawiłam świece, poustawiane na półce nad biurkiem :). Z samego boku widać biały porcelanowy dzwoneczek z reniferkiem, który dostawiłam na święta.
Do lampy, która jest dekoracyjna sama w sobie poprzypinałam malutkie gałązki jodły i jemioły przewiązane wstążeczką w piało-czerwoną krateczkę.
Na singerce pod oknem postawiłam ceramiczny świecznik - gwiazdę z aniołkiem, a na parapecie obłędnie zakwitły fiołki afrykańskie, które zresztą kwitną do tej pory. Niestety zdjęcie robione pod światło.
W oknie zawisła wyhendmejdowana przeze mnie girlanda z uszytych z lnu ptaszka, choinki i serduszka, połączonych sznurem połyskujących kryształków.
Na najniższej półce stojącego kwietnika znalazło się miejsce dla szopki z drewnianymi figurkami.
Lampka nocna przy łóżku dostała na ten czas abażur w świątecznych kolorach,...
...a kupione w biedronce chusteczki w świątecznym opakowaniu, kawałek samoprzylepnej bawełnianej koronkowej tasiemki i kraciastą kokardkę, które pozasłaniały firmowe napisy :)
Choinka stanęła w tym roku w pokoju córki, bo u niej jest najwięcej miejsca...
A u synka na parapecie choinkę udaje araukaria wstawiona do przemalowanej przeze mnie (pod kolor tapety - wkrótce zamieszczę zdjęcia z wyremontowanego synkowego pokoju) metalowej osłonki. Zdjęcie zrobiła dzisiaj, stąd za oknem takie widoki, bo w święta, jak u większości z Was, aura była wiosenna :).
Dekoracji w kuchni, przedpokoju i na drzwiach wejściowych, niestety nie obfotografowałam.
Na koniec chciałabym serdecznie powitać nowych Obserwatorów i przekazać serdeczne pozdrowienia dla wszystkich swoich Czytelników. Bardzo Wam dziękuję za pozostawione komentarze :).
o jak pięknie było u Ciebie :-)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
p.s. ostatnie foto najlepsze !
Dziękuję :)
Usuńmasz bardzo fajne pomysły i co najlepsze można je zrealizować małym kosztem. pięknie było na święta:)
OdpowiedzUsuńAniu zapraszam do mnie na moje urodzinowe candy:)
Bardzo dziękuję, u mnie zawsze na pierwszym miejscu jest pomysł i własnoręczne wykonanie, a nie koniecznie "na bogato" :)
UsuńA na candy już się zapisałam :)
Pozdrawiam!
u mnie już po świętach :) nie pamiętam nawet kiedy mi choinka padła, mało się nią nacieszyłam - wyjechałam z domu w połowie grudnia i wróciłam mocno po świętach, tak wyszło :) miło pooglądać jeszcze te świąteczne akcenty u Ciebie :):)
OdpowiedzUsuńudanego tygodnia Ci życzę i pozdrawiam ciepło,
Magda
Dziękuję i miłego weekendu życzę :)
UsuńPięknie u Ciebie.Jestem zachwycona!!!Twoje dekoracje są bardzo pomysłowe.Wiesz.masz wiele elementów świątecznych takich jak u mnie...widzę,że mamy podobny gust:))Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :))
UsuńCałusy!
Proste i piekne:)
OdpowiedzUsuńZdrowka dla syna:))
Dziękuję, syn już w pełni sił na szczęście :)
UsuńPozdrawiam!
Pięknie to wszystko zorganizowałaś, u mnie też była ospa:) Śliczna rodzinka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie Monika:)
Bardzo dziękuję, Moniko :)
UsuńOspa już przeszła?
Buziaki!
Ślicznie było u Ciebie na święta!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję :)
Usuń